Do Góry Nogami

Do Góry Nogami

Areczek Prg

Альбом: Do Góry Nogami
Длительность: 4:17
Год: 2011
Скачать MP3

Текст песни

Spójrzcie wokół bracia spójrzcie wokół siostry
Życia schemat nie jest taki prosty
Życie uczy od najmłodszych lat
W koło nie wesoło jebie się ten cały świat
Spójrz wariacie ruszaj swoją drogą
Bo są tu tacy co Ci w życiu nie pomogą
To nasze życie szczęście albo smutno
Nigdy nie wiadomo co akurat czeka jutro

Świat niszczy się ostro powiedz człowiek co mam zrobić
Gdzie znajdziesz ten brzeg do którego miałbyś dobić
Żeby nic Cię nie nękało to co na co dzień Cię wkurwia
Człowiek otwiera oczy i mówi znowu „chujnia"
Bo w portfelu susza szamy nie za dużo
Uważaj bo się możesz pokłóć nawet i rożą
Bo to co jest piękne nie zawsze jest dla Ciebie
Do góry nogami świat w którym się wszystko jebie
Klimat się pozmieniał giną gatunki roślin
Giną gatunki zwierząt. Nie widzisz? To dorośnij
Człowiek niszczy nature wycina z lasu wszystko
By na kolejne miejsce postawić blokowisko
Kurestwa skupisko niejeden się pogrzebał
Sztywny taki sztywny a na papier się rozjebał
Pedalstwo na ulicach chujozy się znajdują
Bo przytyranych chamów a za rączkę afiszują
Pijane matki dzieci ojcowie wyjebane
Od małolata dają na całe życie ranę
Czy takie życie dane żeby ciągle przejebane
By się nie przewróciła ciągle podpiera bramę
Z gwinta buteleczka rach pach ciach pusta
Zarośnięty bigo oblizuje usta
Kapusta kapusta opuszczony dom
Na plecach targa rury by ojebać na złom
Zapracowana kobieta kołująca na kwity
By życie jakoś ponieść zadłużyła się w kredyty
I weź nie pierdol mity wsadź se w dupę swoje kity
Że te życie jest jak bajka że codziennie nie ma lipy
Helupy niczym sępy czają na okazję
By przypierdolić w żyłę powolną eutanazje
Ty wiesz że ja mam rację ja wiem że Ty to widzisz
Jesteś normalny człowiek? To tak samo tym się brzydzisz
Dzieciaki śmieją się biegają w parku Praskim
W koło przeskakując porzucone strzykawki
Małolat znów problemy i ląduje pod górkę
Białe pasy na drodze w rękę bierze rurkę
Lepsze to niż w głowę kulke co myśli jego w głowie
Co teraz będę czynić komu naćpany opowie
O swoim chorym życiu o swoich chorych jazdach
Zapatrzony kurwa w niebo szuka odpowiedzi w gwiazdach
Maniura małoletnia króciutko spodeneczki
Podjęła się wyzwania pójdzie na cztery chujeczki
Szpileczki różowo obciągary wary
Grała na instrumencie piątkę miała z gitary
Jak chodziła na wagary matka na melinie
W kryminale stary to takie losu dary
Tu nie jest tak bajecznie tu papier nie trwa wiecznie
Niestety tak odwiecznie czarno i niebezpiecznie
Do tych życia walecznie nieunikniony żywot
Dotyka każde miasto gdy swego steru pilot
Żyjesz czasu chwilą lecisz masz ekipę
Ruchasz kurwy pijesz wódę albo napierdalasz pipe
Robiąc se kolejną ryfe bo masz jazdy po pijaku
Lecz przemyśl o czym mówię i ogarnij się dzieciaku
Na szlaku który nie wskaże drogi dobrej
Gdzie każdy ma swój mozg a szukasz osoby mądrej

Spójrzcie wokół bracia spójrzcie wokół siostry
Życia schemat nie jest taki prosty
Życie uczy od najmłodszych lat
W koło nie wesoło jebie się ten cały świat
Spójrz wariacie ruszaj swoją drogą
Bo są tu tacy co Ci w życiu nie pomogą
To nasze życie szczęście albo smutno
Nigdy nie wiadomo co akurat czeka jutro

Spójrzcie wokół bracia spójrzcie wokół siostry
Życia schemat nie jest taki prosty
Życie uczy od najmłodszych lat
W koło nie wesoło jebie się ten cały świat
Spójrz wariacie ruszaj swoją drogą
Bo są tu tacy co Ci w życiu nie pomogą
To nasze życie szczęście albo smutno
Nigdy nie wiadomo co akurat czeka jutro