Smutas
Daniel Dym Knf
3:40Docenisz chu*owy moment gdy nadejdzie jeszcze gorszy Kiedyś a dziś świat ten wcale nie jest prostszy dziś Każdy mistrz przecież zaczynał od zera Jednych pochłonęła cela a drugich mocno kariera Iska z nami już nie ma I gdziekolwiek teraz jesteś To oby jak najdłużej ale zrób tam dla nas miejsce Waleczne serce zezowate szczęście Na bójce z legnicą z nami w pierwszym rzędzie Lewy prawy sierp I prawy prosty na to Na strychu skakanka przeszkadzała sąsiadom To życiowy maraton wiedza ci co wszystko stracą Nie poszli na łatwiznę tylko dalej sobie radzą Idzie tornado no to omijam je łukiem Tylko pomocna dłoń jest do przyjaźni kluczem Rodzisz się sam I taki też umierasz A biedny jesteś wtedy kiedy na bułeczkę nie masz Uliczna platyna Dobry chłopak I dziewczyna każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach Jest skutek jest przyczyna kozak rap nie wazelina Ten co niejedno wytrzymał jeszcze niejedno wytrzyma Uliczna platyna Dobry chłopak I dziewczyna każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach Jest skutek jest przyczyna kozak rap nie wazelina Ten co niejedno wytrzymał jeszcze niejedno wytrzyma Uważaj co mówisz uważaj bo dzieciak słucha Jak przewijasz głupoty to potem strzelają z ucha Ty uważaj dzieciaku no bo czeka cię kostucha Alkoholowi I dragom postaraj się nie zaufać Mówię to ja I wiem co mowię szczurku Dym knf to rap pokolenia buntu Okazji multum nie przestrzegają struktur I nie za wszelką cenę ważne bezpiecznie do skutku Coraz częściej pękają tak kochające się związki Często a chora miłość nas prowadzi na powązki Coraz częściej w tym wszystkim brakuje prawdziwości Miłości prawdziwej braterskiej lojalności Pierd*le olis-y dissy uliczna platyna te prawdziwe wersy Pozdrowienia na kryminał sawik dobry chłopaczyna Uliczna platyna Dobry chłopak I dziewczyna każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach Jest skutek jest przyczyna kozak rap nie wazelina Ten co niejedno wytrzymał jeszcze niejedno wytrzyma Uliczna platyna Dobry chłopak I dziewczyna każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach Jest skutek jest przyczyna kozak rap nie wazelina Ten co niejedno wytrzymał jeszcze niejedno wytrzyma Uważaj co mówisz uważaj bo dzieciak słucha Jak przewijasz głupoty to potem strzelają z ucha Uliczna platyna Tu nikt na siano nie dyba młodzież wychowała się na dymach Ludzi poznasz po czynach ludzi tylko I wyłącznie Szczery podziemny rap w którym nie chodzi o forsę Tu pusty portfel nie przekreśla nikogo Bo mam za sobą ludzi którzy w ogień za mną skoczą I ja też skocze się wygoi skoczę znowu Szacunek poważanie to mój do dumy powód Posłuchaj ziomuś tu nic nigdy pod publikę A dym knf to nie tylko tych 6 liter To słowa z bitem których nie zrozumie każdy I też siebie nie życzę by słuchał tego każdy Jebać was błazny pseudo-gwiazdy Bandycki styl życia a nie gangsterski teatrzyk Czy wiesz jak smakuje adrenaliny zastrzyk My wszystkich lamusów wypierd*lamy za drzwi Uliczna platyna Dobry chłopak I dziewczyna każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach Jest skutek jest przyczyna kozak rap nie wazelina Ten co niejedno wytrzymał jeszcze niejedno wytrzyma Uliczna platyna Dobry chłopak I dziewczyna każda biedna rodzina moje oparcie ma w rymach Jest skutek jest przyczyna kozak rap nie wazelina Ten co niejedno wytrzymał jeszcze niejedno wytrzyma Uważaj co mówisz uważaj bo dzieciak słucha Jak przewijasz głupoty to potem strzelają z ucha