Jestem Chora
Dorota Osinska
4:33Chodź usiądziemy na tym moście Wiesz tym naszym nie spalonym I pogadamy tak najprościej Powiesz co tam u Twojej żony Nie to nie tak że ja już całkiem Wypogodzoną mam urodę W kieszeni chowam wciąż zapałkę Ale ją kiedyś rzucę w wodę Obok Ciebie on ona ono Zupełnie inni wszystko inne Patrzę na to przez winogrono Takie zielone takie winne W górze słynny niebieski prochowiec I słońca złota kolia Czy nie stylowa jest no powiedz Ta nasza melancholia Chodź popatrzymy na to zdjęcie Wiesz to pod światło ocalone Od serca czulsze miałem ręce To dobrze Pytasz się o żonę Nie nie żałuję patrzę w przyszłość Gdzie kadrów z życia rosną góry Lecz już na żadnym nic nie wyszło Jak wtedy w maju Ty i chmury Obok Ciebie on ona ono Zupełnie inni wszystko inne Patrzę na to przez winogrono Takie zielone takie winne W górze słynny niebieski prochowiec I słońca złota kolia Czy nie stylowa jest no powiedz Ta nasza melancholia Chodź posłuchamy jak się śmieją Te nasze dzieci niezrodzone Chodź zobaczymy jak się dzieją Te nasze losy niespełnione A Ty odwrócisz się tak głupio Ty będziesz miała szkliste oczy I tylko szybszy serca stukot Dobrego życia, dobrej nocy