Dwie Kochanki
Sokół
2:58Złap oddech Złap oddech Złap oddech Zatrzymaj się po co pędzić tak jak można żyć wolniej Wtedy człowiek żyje jakoś spokojniej Więc łap oddech złap oddech Więc łap oddech złap oddech Dym unosi się w powietrzu Po co spieszyć się bądź na luzie jak rasta Drugi raz zatrzymaj się bankowo to był fall start Weź głęboki wdech bo codzienność to miazga Kuje cię bez dres życia jak ostra drzazga Nastał czas na to by w miastach wziąć głęboki wdech Niech jazda jak rasta znosi u ludzi cały gniew Niech nasza wyobraźnia rozjaśnia nasze umysły Weź weź głęboki wdech tak by umysł się oczyścił Szybka bomba cios ma pod mały plaskacz Puść ten oddech bo płuca ci roztrzaska Odpuść sobie wali następnego maszka Jak nie zatrzyma się to będzie porażka Zatrzymaj się po co pędzić tak jak można żyć wolniej Wtedy człowiek żyje jakoś spokojniej Więc łap oddech złap oddech Więc łap oddech złap oddech Dym unosi się w powietrzu Nastał czas na to by każdy się tu zrelaksował Jak zdoła nie schowa wszystko jakby zaczynał od nowa To połowa sukcesu jak wolna głowa jest od stresu Dopiero zaczynasz pilnować własnych interesów Idziesz po ulicy wśród betonowych bloków Kiwasz się na lewo prawo jakbyś był w amoku Złap ten oddech bo nie dotrzymasz kroku Zapierdalaj dalej bo to droga bez odwrotu Nastał czas na to by spełniać swoje marzenia Potrzeba tylko trochę czasu mieć na przemyślenia Zaczynasz doceniać wtedy najmniejszy epizod Ocena się zmienia poszerza się cały horyzont Ty czujesz to dym unosi się w powietrzu Masz kłopot weź tutaj lepiej nie stój Kumasz broń jesteś sam w epicentrum To lek na kłopoty który nosisz w swoim wnętrzu Nastał czas na to by abonent był niedostępny Dopiero uświadomisz sobie jaki świat jest piękny Wystarczy moment by wiedzieć co jest dla nas dobre Więc każdy na koniec niech złapie głęboki oddech Złap oddech Złap oddech Złap oddech Złap oddech Zatrzymaj się po co pędzić tak jak można żyć wolniej Wtedy człowiek żyje jakoś spokojniej Więc łap oddech złap oddech Więc łap oddech złap oddech Dym unosi się w powietrzu