Oddzwoń
Kuban
2:50Lata płatają nam figle Przyzwyczaisz się, przywykniesz, mówią Ale dlaczego zatem czuje się dziwnie? Jakbym dopiero przyszedł Z czasów kiedy dane słowo To jakbyś przyrzekał to na biblię I nie ma, że nie wyjdzie Bo coś niby kumam, ale wiem, że to naiwne I tak dowiemy się za chwilę Nie dogoni nas dorosłość mała, w takiej furze Ty przeze mnie przeszłaś sporo, ale wiem co czujesz Przez to uwierz mi na słowo, nie ma takiej drugiej Brudy same się nie piorą, ale nie jest too late Wciąż niе mogę znaleźć siebie i to od dziеciaka Zamiast czasu liczę pieniądz jak nam lecą lata Wieczorami nie mam siły, nawet żeby płakać Coś mnie gryzie, więc do drinka dosypuję Apap Nic do snu tak nie położy jak dobry football Nie wołają mnie już młody, to nie podwórko Z tym budzikiem nic nie zrobisz jak dzwoni w kółko A to nie są czasy szkoły, już wita jutro Lata płatają nam figle Przyzwyczaisz się, przywykniesz, mówią Ale dlaczego zatem czuje się dziwnie? Jakbym dopiero przyszedł Z czasów kiedy dane słowo To jakbyś przyrzekał to na biblię I nie ma, że nie wyjdzie Bo coś niby kumam, ale wiem, że to naiwne I tak dowiemy się za chwilę Wypadałoby już zmądrzeć, trochę po trzydziestce Wciąż od randek z nieznajomą lepsza noc na plejce A komedie romantyczne to miłosny przekręt Z roku na rok mi wychodzą tylko tosty lepsze Łatwo się irytuję i brak mi piątej klepki Moja mnie wypytuje co chwile skąd te nerwy Mam tyle wątpliwości, byłoby prościej bez nich Wszedłem w dorosłe życie, takie bez szkolnej przerwy Wczoraj napisałem maili, tyle, co kot napłakał Nieobecny, ale wędruję wzrokiem po plakatach Już nie palę, lecz jest weekend, może bym wziął na zapas Nic nie umiem zaplanować, jedynie tosta z rana Lata płatają nam figle Przyzwyczaisz się, przywykniesz, mówią Ale dlaczego zatem czuję się dziwnie? (Dlaczego?) Jakbym dopiero przyszedł Z czasów kiedy dane słowo To jakbyś przyrzekał to na biblię I nie ma, że nie wyjdzie Bo coś niby kumam, ale wiem, że to naiwne I tak dowiemy się za chwilę