Powiedz Ziomalom, Że Idę
Małach
3:36Osiedle nabrało kolorów osiedle nie dla amatorów Zaplute maski ścielą chodniki pod podeszwami vapor'ów Rozkminy głównie na forum znajdziesz tam nawet bandziorów Ktoś powie że takie czasy dla mnie to jedna z współczesnych chorób Firmy padają na pyski dla wielu koniec jest bliski I chociaż ślepo wierzymy że szanse są równe to nie są tu równe dla wszystkich Niektórych kryzys nie dotknął wystarczyło pokazać dupę i pokazać cycki Możesz się mordo nie łapać w standardy jak jesteś uczciwy lub jak jesteś za niski Ekipa na dole mówią margines i sami patole Jak być normalnym jak często dzień kończył wpierdolem potem pół życia weź posyp i polej Terapia czy monar już nie tak zabawne jak żarty co rzucałeś w szkole A żeby dać upust agresji idziemy na bucha na hantle czy worek Chętnie zabiorę dzieciaków z ulicy poszerzę im horyzonty Jak jarasz się biedą i ciągłym przypałem to proszę nie otwieraj mordy Osiedle uczyło mnie grać lata temu na streecie pierwsze akordy Dziś gram dla podwórek muzykę co droższa niż każdy alkohol i jointy To raport z osiedla Na którym kiedyś się stało Nie było niczego a dziś choć mamy tak wiele To ciągle nam mało To raport z osiedla Dla bloków, ulic i ławek Nie tak różni jak się wydaje MR i Walczuk w tej samej sprawie To raport z osiedla Na którym kiedyś się stało Nie było niczego a dzisiaj choć mamy tak wiele To ciągle nam mało To raport z osiedla Dla bloków, ulic i ławek Nie tak różni jak się wydaje MR i Walczuk w tej samej sprawie U mnie na osi bez zmian, trzeba kosić ten hajs Mieć dobry plan, ja mam, mało już stoję pod blokiem Rozliczyłem się z każdym wrogiem Z bratem płyty co roku, skillsy do przodu I pokój, starczy kłopotów Jestem sterem, majtkiem, okrętem Robię swoje i zawijam pengę Z ulicy Górczewskiej na zawsze będę tu rezydentem Wawa w sercu Jak AMG w nowym mercu Dzieciaki rosna jak kwoty na kontach Nieraz o bzdury tu była wojna Bardziej sprytni mają lepsze nitki Domy za miastem i wakacje w Aspen Na podwórku szkoła, potrafi dobrze wychować Nic ująć nic dodać Trzeba codziennie trenować Czasem zacząć od nowa Odstawić towar Kradzież i handel to za banalne Myslę o tym jak leżę w wannie Nie ma nie w klubie bo wolę na działce Ty, instynkt z ulicy został na zawsze Raport z osiedla na tamtej ławce Dawno temu, ile bloków temu Zawsze Samemu nie, dla systemu Byleby do przodu, do celu Pozdróweczki, przyjacielu To raport z osiedla Na którym kiedyś się stało Nie było niczego a dziś choć mamy tak wiele To ciągle nam mało To raport z osiedla Dla bloków, ulic i ławek Nie tak różni jak się wydaje MR i Walczuk w tej samej sprawie To raport z osiedla Na którym kiedyś się stało Nie było niczego a dzisiaj choć mamy tak wiele To ciągle nam mało To raport z osiedla Dla bloków, ulic i ławek Nie tak różni jak się wydaje MR i Walczuk w tej samej sprawie 0-2-2 kierunkowy moje miasto narkotyk Moje mordy na odwyk zbyt dobrze znają smak torby Problemem nie jest ogarnąć problemem jest się ogarnąć Zamiast flexa zajadać białko zamiast toczki z pasji mieć banknot Zapierdalam i wyglądam jak carbo nieważne na ośce na scenie czy w Brighton U mnie na ośce tango a potem hantle ze sztangą Lecz nie jest zawsze wesoło gdy ci na czaszkę wjeżdża trembolo Ja muszę po swoje biec jak N'Golo Breel Embolo (ja ja) Święty nie jestem zdarza się błądzić Ale rano mam kaca i wnioski Z Sadów Żoliborskich dziś Janusz gol jak z Lechią Wolski Offside WWA Żolka tu mam ziomka który ma topka Wódka czysta zimna i gorzka; bańka zryta wliczona w koszta Kiedyś w „jedno podanie" gierki dziś jedno podanie ręki jak Kante z Chelsea Świat nie ma granic są tylko bramy strzeżonych osiedli Ja jestem tylko przykładem Mordzia nakurwiaj to będziesz następny Ja jestem tylko przykładem Mordzia nakurwiaj to będziesz następny