Stranded
Persecvtor
6:11Oddzielili cie syneczku od snów co jak motyl drżą Haftowali ci syneczku smutne oczy rudą krwią Malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg Wyszywali wisielcami drzew płynące morze I wyszedłeś jasny synku z czarną bronią w noc I poczułeś jak się jeży w dźwięku minut zło Zanim padłeś jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką Czy to była kula synku czy to serce pękło Wyuczyli cię syneczku ziemi twej na pamięć Gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami Odchowali cię w ciemności odkarmili bochnem trwóg Przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg Wyuczyli cię syneczku ziemi twej na pamięć Gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami Odchowali cię w ciemności odkarmili bochnem trwóg Przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg I wyszedłeś jasny synku z czarną bronią w noc I poczułeś jak się jeży w dźwięku minut zło Zanim padłeś jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką Czy to była kula synku czy to serce Pękło