Mała
Piotr Rogucki
3:07Trzeba było chyłkiem w nocy Trzeba było nogi wziąć za pas Mocno się strudzili chłopcy Uderzając raz po raz, aż Ze zdumionej głowy uciekała krew Ruda, ciepła wstążka za horyzont cieknie Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj poza wiersz Potem go rzucili w krzaki Zadziwiony bąbel pośród traw Tam robale i ślimaki Na wystygłym brzuchu znaczą ślad Ruda, mgława wstążka za horyzont mknie W górze krąży ptak, o którym trochę wiem Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj poza wiersz Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj poza wiersz Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj, uciekaj, uciekaj, uciekaj Uciekaj poza wiersz I choć więcej dwie obdarte pięty Nie będą tłukły się o bruk... Za życia rudy i przeklęty Po śmierci wściekły rudy bóg (I właśnie, patrzy na mnie moja twarz odbita w chmurze mgły) (W chmurze mgły, przez szpary w powiekach) (I właśnie, patrzy na mnie moja twarz odbita w chmurze mgły) (W chmurze mgły, przez szpary w powiekach)