Północ / Południe
Quebonafide
5:02Myślisz: w życiu już widziałem wszystko Czarne plaże i białe lwy Minerały i finały mistrzostw Gdzie odrabia ktoś w pięć minut 0:3 Myślisz: w życiu już widziałem tyle Że mnie raczej nie zaskoczy nic Piramidy, dżungle i świątynie Ósme poty, koty co zeszły na psy Ale nagle wchodzi Antek Królikowski, yeah Z tą galą, którą chcesz czy nie chcesz znać I nagle płacisz stówę za dwa gofry, yeah Na jednej z polskich nadbałtyckich plaż Nie ma tak głupich rzeczy, by nie mogło być głupszych I tak głupich rzeczy, by nie trafił się ktoś Kto do ognia oliwy jeszcze troszkę dorzuci Więc siądź z nami razem i to śpiewaj na głos Myślisz: w życiu już widziałem wszystko A na pewno wszystko to com chciał Od cuisine i przydrożne bistro Stosunkowo blisko, kilka fajnych ciał Myślisz: w życiu już widziałem tyle Że mnie nie zaskoczy byle myk Kariera w Avonie, Wini na triathlonie Zawodowiec, z którym wygrał freak Ale nagle wchodzi jakiś typ bez kończyn, yeah Zaczyna tańczyć i na głowie stać (Woo) I wiesz już, że to chyba się nie skończy, nie A świat ma jeszcze parę nowych warstw Nie ma tak dziwnych rzeczy, by nie mogło być dziwniej I tak dziwnych rzeczy, by nie trafił się ktoś Kto bez rąk w zapasach, by założył Ci dźwignię Więc siądź z nami razem i to śpiewaj na głos Myślisz: w życiu już widziałem wszystko Pomidory w reklamówce Bossa Czarno-białą tęczę, gangrena na ręcę I Magdę Gessler w prostych włosach Myślisz w życiu już widziałem wiele Abstynenta, który wali browar Urbana w kościele i to co niedzielę Audiotele gdzie dzwoni niemowa Ale nagle wchodzi Tarara, rarara, rarararararara Rara, rararararararararara Tara, rarararararararararara Tara, rararararararararara Może gdyby pociąg był na czas Może gdyby Małysz zgolił wąs Może gdyby Bentley był na gaz Ktoś fortunę zbił na Amber Gold Może gdyby w mieście wyrósł las A Rutkowski gdyby zgubił trop Może gdybym cieszył się choć raz Nie, nie wierzę w to, to był Photoshop