Gruba Impra Z Rysiem

Gruba Impra Z Rysiem

Rychu Peja Solufka & Biguś

Длительность: 3:39
Год: 2020
Скачать MP3

Текст песни

Je i palę cały czas czyli stale

To właśnie takie jest tutaj
Rychu Peja solo Rychu Peja solo
Nie pierdolą tylko rap robią kurwa

I to dirty kurwa Westside Dope Dealer
Reprezentuję kurwa zielony klimat
Na zawsze

Nie musi to być weekend to przeważnie dzień powszedni
Dochodzi do rzeźni skurwysyny są wybredni
Finko na szybko piwko z rana
Sytuacja dobrze znana na wieczór będzie katana

To w tych chamach potencjał w klubie bal jest perfekcja
Procent 40 morderca na sam widok wykręca
Pierwszy track flacha mach zara mach linia pach
W karku trach we łbie szum już tequila bum bum

Dziwkom dum dum po gaciach pozdrowienia dla Acia
Rychu Peja SoLUfka to ten balet bez kaca
A kto dupę zawraca niech opuści terytorium
To moje oratorium mój bankiet syp doktorku

Tłok jak skurwysyn na płytce zero rysy
Tak sobie tłumacz zawartość samary wysyp
Już napizgany obciach nie rozejdzie się po kościach
My do rana chcemy zostać i kolejna znana postać

Imprezowa szajka chlam chwytam za mic'a
W wypasionych wdziankach pokaz liczenia sianka
Przy kolorowych szklankach nie ma szans nie zrobisz manka
Jadę po całości impra do białego ranka

Patrz jak świrujemy jak ten bal celebrujemy
Robimy to co chcemy ta pijemy Heny
Jak tańczymy bez ściemy ratujemy młodsi duchem
Z każdym jednym ruchem z każdym jednym buchem

Mam okazać skruchę? Ni chuja to bal najlepszy
Ty weź wyszoruj kibel jeśli chcesz się z nami pieprzyć
Ta pieprzyć chlać pić ćpać ha

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem
Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem
Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem

Toast wódkowy rapowy dobrobyt
Słuch dobry skowyt Ryś strzelec wyborowy
Jak poncz rumowy nimfomanki na parkiecie
My na VIP'owskiej loży robimy niezłą hecę

Bo pozadzierane kiece mordują dobrze to wiecie
Jak Minnelli w kabarecie ona ma swój własny show
I co ty na to? Yo kruszę kostkę lodu w gębie
Którą zawartością mocy po brzegi se wypełnię

I na szybko niech boli nie ma powoli
Kaleczyć się nie będę więc baluję tu do woli
Bajer się klei nie śpieszyć się pomału
Między ustami a brzegiem pucharu

Oto tajemnica strzału to szklanka hochsztaplerka
Zdradliwie na mnie zerka wręcz uśmiecha się do mnie
Mam z nią tyle wspomnień jeszcze wiele przed nami
Ludzi takich jak ja zwą alkoholikami

Nadciąga wódy tsunami więc łykaj to łykaj
Spory haust rodem z ognika w resztę spraw nie wnikaj

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem
Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem
Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem

Za swoje balujemy więc odpierdol ty się
Rozpierdalam grube tysie bo to gruba impra z Rysiem