Hip Hip Hura!
Sanah
4:12Eviva l'arte! Człowiek zginąć musi Cóż, kto pieniędzy nie ma, jest pariasem Nędza porywa za gardło i dusi Zginąć, to zginąć, jak pies, a tymczasem Eviva l'arte! Niechaj pasie brzuchy Nędzny filistrów naród! My artyści My, którym często na chleb braknie suchy My, do jesiennych tak podobni liści Choć życie nasze splunięcia niewarte Eviva l'arte! Eviva l'arte! I tak wykrzykniem, gdy wszystko nic warte Eviva l'arte! Eviva l'arte! Eviva l'arte! Eviva l'arte! Duma naszym bogiem Sława nam słońcem, nam, królom bez ziemi! Możemy z głodu skonać gdzieś pod progiem Ale jak orły z skrzydły złamanemi Eviva l'arte! W piersiach naszych płoną Ognie przez Boga samego włożone Więc patrzym na tłum z głową podniesioną Laurów za złotą nie damy koronę Choć życie nasze splunięcia niewarte Eviva l'arte! Eviva l'arte! I tak wykrzykniem, gdy wszystko nic warte Eviva l'arte! Eviva l'arte! Więc naprzód! Cóż jest prócz sławy, co warte? Eviva l'arte! Eviva l'arte! I chociaż życie nasze nic warte Eviva l'arte! Eviva l'arte! Eviva l'arte! Eviva l'arte! Eviva l'arte! Choć życie nasze splunięcia niewarte Eviva l'arte! Eviva l'arte! I tak wykrzykniem, gdy wszystko nic warte Eviva l'arte! Eviva l'arte! Więc naprzód! Cóż jest prócz sławy, co warte? Eviva l'arte! Eviva l'arte! I chociaż życie nasze nic warte Eviva l'arte! Eviva l'arte! Eviva l'arte! Eviva l'arte!