Siedzieliśmy Na Dachu
Sława Przybylska
3:23Znów buty, buty, buty, tupot nóg I ptaków oszalałych czarny wiatr. Kobiety stają u rozstajnych dróg, Piechocie odchodzącej patrzą w ślad. Czy słyszysz? Werbel, werbel, werbel gra. Żołnierzu, żegnaj ją, przeżegnaj ją! Odchodzi pluton, tylko mgła i mgła I tylko przeszłość nie zachodzi mgłą. A męstwo wasze gdzie, na miły Bóg, Gdy przyjdzie wracać na rodzinny próg? Kobiety za pazuchę kładą je Jak pisklę, ukradzione wam we śnie. A gdzie kobiety wasze, powiedz, gdzie, Gdy już nadejdzie wytęskniony dzień? Witają w progu was i wiodą tam, Gdzie wszystko wasze ukradziono wam. A nam nie łzy, nie załamanie rąk, A my z nadzieją w nadchodzące dni. A pośród pól żerują stada wron, A pośród lat echami wojna grzmi. I znów w zaułkach buty, tupot nóg, I ptaków oszalałych czarny targ. Kobiety stają u rozstajnych dróg, W żołnierski podgolony patrzą kark. Kobiety stają u rozstajnych dróg, W żołnierski podgolony patrzą kark. Kobiety stają u rozstajnych dróg, W żołnierski podgolony patrzą kark. Kobiety stają u rozstajnych dróg, W żołnierski podgolony patrzą kark. Kobiety stają u rozstajnych dróg, W żołnierski podgolony patrzą kark. Kobiety stają u rozstajnych dróg, W żołnierski podgolony patrzą kark. Buty, buty