Krok W Przód (Feat. Dj Falcon1)
Ero Jwp, Małach, & Alias Blekaut
3:52Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Ploty ploty z tego zawsze jest przypał Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Jak masz takie źródło to już lepsza cisza Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Nie jeden już tak komuś biedy napytał Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Tak powstają legendy albo dla sądu bandyta Puścisz głupią famę będziesz miał kłopoty same Ruchy nieprzemyślane gwarantują potem zamęt Będzie odkręcane a nie wszystko się odkręca I długo się pamięta jak w drutach gęba spuchnięta Nie spieszę się na cmentarz więc myślę co czynię Osiedle mnie prześwietla wiarygodność mi nie ginie Działam w dobrym teamie i niosę prawdę w kawałkach Nie żyję jak w gangsta filmie to nie moja działka Moje imię Ero z nim idzie reputacja Dostarczam rap tak że zna mnie gdzieś z pół miasta Mówią bang jedna z legend jak Wu Tang Powieki obniżone uciułany znów pękł I Ty lubisz mój dźwięk to muzyka z ADHD Że żadna produkcja nie umyka twej uwadze A w tym odcinku radzę by myśleć co się mówi Bo można bardzo skrzywdzić i podkurwić ludzi Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Ploty ploty z tego zawsze jest przypał Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Jak masz takie źródło to już lepsza cisza Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Nie jeden już tak komuś biedy napytał Ty znasz kogoś kto zna kogoś co gdzieś usłyszał Tak powstają legendy albo dla sądu bandyta Tu nie jeden plegar większy miał niż kartele z Medellin Dzielił mnożył się zakręcił aż z pół lasu wykoleił Ktoś jest trefny nie klei słaby wentyl i padł na twarz Łeb zrył od chemii siedzi w prywatnym Alcatraz Ucho blisko streetu bez lukania po talerzach Kilku typów na świeczniku się wyświetla nie polecam Na osiedlach znają Głowę mniej się dowiem lepiej kimam Nową zwrotę puszczam w obieg jak rakietę na kryminał Moja ksywa toksyczna pali frajerów od wewnątrz Tam pod celą dobrze wiedzą kogo czeka ciężki wpierdol Pajac do bagaja karawana rusza z piskiem Na Szafera i Bielanach fifty fifty czysty biznes Idą na łatwiznę nos na kwintę w razie stresu Se z kolegów zrobił windę przepustkę do interesu Nic mi nie sugeruj śmieciu on odwetu nie udźwignie Chciał bogacić się na krzywdzie a trafił z deszczu pod rynnę