Mało
Gruby Mielzky
3:03Gruby Mielzky, Biak i Returnersi Nie wiem, z jakiego jesteś miotu Nie wiem, czy jesteś gotów, nie wiem Czy wokół ciebie biega więcej psów, czy kotów Nie wiem, czy masz rodzinę, czy jedynie pusty pokój Za ile brokuł u was lata i czy w życiu mata luz i spokój Ale tu wpadłeś dla hip-hopu Nieważne czy legalny dochód masz, czy nalot kurwa szósty w roku Czy to jest Grochów, czy Mokotów Dla twoich ludzi pokój i nie pozwól im już więcej spuścić wzroku Czy dobry dom, czy mroczny rewir Czy twoi naw raperzy to jest Sokół, Słoń czy Jeżyk Czy tyrasz na trzy zmiany, czy pół roku w słońcu leżysz Czy kochasz ją, czy jego, i w co albo w kogo wierzysz Na kogo oddasz głos przy urnie, bo jakbyś nie kombinował, oddasz kurwie Czy jesteś dziewięć zero w górę, czy w dół, czy masz już furę, czy but Bo to nie zmienia nigdy wagi tych słów Chuj mnie to boli, bo należy ci się wszystko, co mi Niezależnie od szkoły, niezależnie od krwi Niezależnie od ludzi, grunt to pierdolić tych, którzy są tu by mówić, czego nie zrobisz dziś Chuj mnie to boli, bo należy ci się wszystko, co mi Niezależnie od szkoły, niezależnie od krwi Niezależnie od ludzi, grunt to pierdolić tych, którzy są tu by mówić, czego nie zrobisz dziś Czy jesteś z Kopernika, czy Zatorza, czy Śródmieścia Czy w zeszłym roku miałeś spokój, przypał, czy w chuj szczęścia Czy tu gdzie słuchasz tego gówna krótko, czy w chuj mieszkasz I w końcu czy adres to dom, czy tylko ucieczka Czy jesteś na początku drogi po raz drugi, po raz trzeci, po raz czwarty, po raz piąty Pora oddać długi Czy jesteś ustawiony i teraz jest pora wrócić do rodziny Chociaż to, co trzymasz w rękach szkoda rzucić Czy jeszcze iskrę w oczach masz, czy już płomień zgasł Czy znowu wzrok w sufit i znowu nie możesz wstać Czy nie chcesz o tym gadać, czy już wszyscy wiedzą wokół Że wychodzisz z tego gówna, bagna, kurwa z łezką w oku Czy jeszcze masz pretensje, czy już wszystko przerobione Czy może jeszcze nie wiesz, że poprzednie nie są do mnie Czy lecą bluzgi, czy to karty na stół Chuj z tym, to nie zmieni nigdy wagi tych słów Chuj mnie to boli, bo należy ci się wszystko, co mi Niezależnie od szkoły, niezależnie od krwi Niezależnie od ludzi, grunt to pierdolić tych, którzy są tu by mówić, czego nie zrobisz dziś Chuj mnie to boli, bo należy ci się wszystko, co mi Niezależnie od szkoły, niezależnie od krwi Niezależnie od ludzi, grunt to pierdolić tych, którzy są tu by mówić, czego nie zrobisz dziś