Wywiad Z Emerytem

Wywiad Z Emerytem

Jacek Kaczmarski

Альбом: Niepodlegli
Длительность: 2:32
Год: 2018
Скачать MP3

Текст песни

Młody człowieku, niech pan mi nie baja
Co złe, co niesłuszne, a co niewłaściwe
Myśmy oddali siebie w służbę kraju
Nie po to by nas karcić, albo by podziwiać

Państwo to ład, a ład to jest władza
Proszę nie zgrywać Hamleta przede mną
Hamlet dla prywaty swą ojczyznę zdradzał
Jego protest był tylko histerią daremną

My psychikę ludzką widzimy na wylot
Każdy w sobie kryje szał i niepokorę
Najtrwalsze się państwa do upadku chylą
Jeżeli się przed tym nie obronią w porę

Po to my jesteśmy, byliśmy, będziemy
Sumienie społeczeństwa i karząca ręka
Naprawdę o wszystkich nazbyt wiele wiemy
Żeby się zawahać, gdy fundament pęka

Kara stołka? Paznokcie? Bicie? Twarde łoże?
Nadużycie siły? Kapturowe sądy?
Jeśli ktoś dla przekonań życie oddać może
Cóż mu po paznokciach, kiedy ma poglądy?

Owszem, czuję gorycz, gdy się nas oskarża
Gdy się nienawidzi, albo nie docenia
Ale to naszej pracy nieodłączna marża
Którą płacimy za rację istnienia

Nasz czas zawsze wraca, bo nasz idealizm
To jedna wielka czynu filozofia
Od początku świata świat ciągle się wali
A nie da się powstrzymać upadku bez ofiar

To wszystko na razie, młody przyjacielu
Jest pan dowodem na to że to my rację mamy
Niech każdy po swojemu podąża do celu
Tymczasem, do widzenia, jeszcze się spotkamy

To wszystko na razie, młody przyjacielu
Jest pan dowodem na to że to my rację mamy
Niech każdy po swojemu podąża do celu
Tymczasem, do widzenia, jeszcze się spotkamy