Nie Wiem Skąd Się Wziął

Nie Wiem Skąd Się Wziął

Jerzy Porębski

Длительность: 3:28
Год: 2001
Скачать MP3

Текст песни

Nie wiem skąd się wziął bo nawet worka nie miał z sobą
Nie wiem skąd się wziął tak niepozorną był osobą
Nie wiem skąd się wziął gdy go ujrzałem w górnej koi
Wyglądał tak jak ten co się własnego cienia boi

Potem przyszły dni zwyczajne dni zejmana
Bosman klął a my czasem przez noc do rana
I ładunek był zrobiony równo wsad po wsadzie
I wreszcie przyszły takie dni że klar był na pokładzie

Więc zapytałem go jak to się zwykle dzieje
Czy ma jakiś dom czy przyjdzie ktoś na keję
Popatrzył na mnie tak że do dziś to w sercu mam
Ja chłopie na tym świecie jestem sam powiedział
Albo jakoś tak Wśród ludzi tego świata jestem sam

I głupio się zrobiło bo niby razem tak we dwoje
Przeszliśmy długi rejs przeżyli koja w koję
Jedliśmy jeden chleb śmierdzieli rybią łuską
A teraz gdy się kończy rejs powiało pustką

Zapytałem go jeszcze raz: Czy schodzisz z tego wraka
Czy jeszcze ze mną jeden rejs popłyniesz za rybaka
Popatrzył na mnie tak jakby po raz pierwszy mnie zobaczył
I coś tam pod nosem zasobaczył

Rzuciły losy nas po różnych kątach świata
Minęło szereg długich lat aż wreszcie los mi figla spłatał
Zamustrowałem w rejs gdzie on był kapitanem
Myślałem Co też będzie kiedy znów przed nim stanę

Pamiętam tamten zmierzch w salonie kapitana
Ściskałem w ręku książkę by mustrować za bosmana
Spytałem go czy wie że ja go dobrze znam
Tak teraz już nie będę sam powiedział
Albo jakoś tak Tak z Tobą już nie będę sam

A ja nie wiem skąd się wziął bo nawet worka nie miał z sobą
Nie wiem skąd się wziął tak niepozorną był osobą
Nie wiem skąd się wziął w tym kapitańskim salonie
Kiedy wzruszony ja i on ściskaliśmy sobie dłonie

Nie wiem skąd się wziął