Antisuk

Stary, ja już, kurwa, nie wiem, nie
Chodzę uśmiechnięty, kurwa
Wszyscy myślą, że jestem najarany, stary
Przecież nie jaram, stary

Jak ja mam, kurwa, im powiedzieć, że ja nie jaram
Jak ja mam nie brzmieć jak profesor, stary
Jak ja mam nawinąć o tym, kurwa skunie?

Co ty pierdolisz? Przecież ty jesteś certyfikowany kochaś
A Mary? Przecież każdy dobrze wie, jaka jest Mery
Każdy wie, że Mery to zwykła suka, jebać tą sukę

Gdy suka chce tu wracać, tylko mówię jej żegnaj
Głupia suka już tu nie wraca, ona jest już niepotrzebna
Gdy suka chce tu wracać, tylko mówię jej żegnaj
Głupia suka już tu nie wraca, ona jest już niepotrzebna

Nic nie ściska mi głowy tak jak kariera i durag
Zawinięta pętla, przez kłody skaczę i to w nowych butach
Wchodzę do zioma, a tam jego dupa
Stary, ta rura trzy dni temu lizała mi druta

Trzymam zioma, bo prawie zajebał jej buta na pysk
Wyjebałem sukę za drzwi, zbita piona, stary, to nie ten czas
To nie ona, nie ona będzie twoja żona

Suka chce tu wracać, tylko mówię jej żegnaj
Głupia suka już tu nie wraca, ona jest już niepotrzebna
Gdy suka chce tu wracać, tylko mówię jej żegnaj
Głupia suka już tu nie wraca, ona jest już niepotrzebna

Nie mam czasu, naprawdę nie mam czasu na nie
Nie mam czasu, we dwie zrobią mi dobre śniadanie
Zapomniałem, miałem je wyjebać o piątej nad ranem
Zjadłem i je wyjebałem

Wiem, że czasem śpiewam o miłości
Dzisiaj nawijam o sukach, bo mam dość ich
Milion osobowości, dzisiaj ciapaki poszczą
Nie zapraszamy gości

Gdy suka chce tu wracać, tylko mówię jej żegnaj
Głupia suka już tu nie wraca, ona jest już niepotrzebna
Gdy suka chce tu wracać, tylko mówię jej żegnaj
Głupia suka już tu nie wraca, ona jest już niepotrzebna

Co ty pierdolisz?