Adagio Cantabile
Wojciech Korda
Był dzień, i była noc Był świt, i znowu zmrok Była jesień za oknem i wiatr Powiedz, wietrze, kto mi ją skradł I dlaczego już, już jej nie ma tu I dlaczego znów jestem sam Był dzień, i była noc Był świt, i znowu zmrok Szukaj, wietrze, bo jej tu już nie ma Został tylko banalny schemat Jej ostatni list, a w nim kilka słów Że już nigdy nie wróci tu Za rok pewnego dnia Gdy wiatr za oknem grał Ktoś zapukał do moich drzwi Otworzyłem, znalazłem list To był od niej list, że mnie kocha wciąż I że wrócić chce do mnie znów Oj wietrze, dobry wietrze Znalazłeś moje dziewczę Ale po coś po świecie tak szalał I dlaczegoś ją, wietrze, odnalazł Skoro ja już jej już nie kocham tak Skoro inną dziewczynę mam