Walczyk Szwajcarskiej Doliny

Walczyk Szwajcarskiej Doliny

Jerema Stepowski

Длительность: 3:20
Год: 2015
Скачать MP3

Текст песни

Jest takie miejsce w naszej warszawie
Które się zimą wspomina
Skromne i ciche nieznane prawie
Dawna „szwajcarska dolina"
Czasem wieczorem idąc placykiem
Starszy się człowiek rozmarzy
Zagra mu echo dawnym walczykiem
Głosy usłyszy łyżwiarzy

Zimowy walc panowie walc
Matrony i dziewczyny więc to na bal i na „trzy pa"
Walczyk szwajcarskiej doliny
Bo to jest walc warszawski walc
Walczyk szwajcarskiej doliny

Zda się że cichy placyk ożywa
W zimowy wieczór zamglony
I znów orkiestra walca przygrywa
Świecą w gałęziach lampiony
Panowie dziarsko skręcają wąsy
Panny spuszczają oczęta ruszają pary w taneczne pląsy
Dmie w trąby orkiestra dęta

A więc madam odważnie w tan
Upojny i jedyny
Niech porwie nas łyżwiarski walc
Walczyk szwajcarskiej doliny
Bo to jest walc warszawski walc
Walczyk szwajcarskiej doliny

Bywało czasem że się upadło
Mignęły falbanki spodu
I dziś się padachoć nie tak ładnie
Bez łyżew z innych powodów
Miłosne szepty kryła muzyka
Łączyła młodych i starych
Kipiała walcem choć bez głośnika
I elektrycznej gitary

Niech żyje walc wciąż modny walc
Upojny i jedyny
Niech jeszcze raz znów porwie nas
Walczyk szwajcarskiej doliny
Bo to jest walc warszawski walc
Walczyk szwajcarskiej doliny

Naprzód panowie z polska z warszawska
Łyżwa o lód niech zadzwoni
Z tańcem wiedeńskim rasa słowiańska
I damska dłoń w męskiej dłoni
Choć wiele tańców już było w modzie
Polki fokstroty sztajerki
Zawsze rozgrzewać będzie na lodzie
Walczyk na cztery fajerki

Gorący walc warszawski walc
Śpiewajmy na cześć zimy
Niech łączy nasw pamięci trwa
Walczyk szwajcarskiej doliny
Niech dźwięczy śmiech niech pada śnieg
Z walcem szwajcarskiej doliny