Po Mojemu Albo Po Mnie - Nowe Rozdanie | S1
Zippy Ogar
2:49Po Prostu Kajtek, Zippy Ogar, Shelast, Matiorzel, And Nowe Rozdanie
Mówiłem, że zrobię coś jutro A miałem zrobić na wczoraj Zmęczony wracam do domu Ona siedzi obrażona (ooo) Znowu zjebałem coś gadką (okej) A potem oblałem się wódką (okej) I się nie pierdolę za darmo (okej) Przyjmuję płatność gotówką Pół miliona, mama, zobacz, w co się wjebał zwykły chłopak Mowa srebrem, mamy czyny złotem, zgarnę całą flotę, nic nie powiem (ej) Miałem to jebnąć i się ustatkować Ale los mi szepnął, żebym się wjebał w to wszystko od nowa (Yeah) z dala od ziomów, rodziny, ten świat dla mnie sztuczny i obcy jak VR (ach) Ona nie odkłada telefonu, chcę do domu, a ja muszę dbać o PR Piję czwarty dzień, mama martwi się, miałem częściej dzwonić Ja na kwadracie, nie znam gospodarza, jutro na L4 — zatopiony (mmm) (W co ty się wjebałeś?) Miałem zapierdalać na lektorat, rodzice widzieli mnie na Polibudzie Zrobię po swojemu, jestem dumny Polak, jak nie uda się, na kogoś winę zrzucę Z do P do O do G do R, jebać to i tak nie idę skrótem, nie Mówiłem: "nic nie czuję", a nazwałem ją "kochanie" W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem? Śniłem o fortunie, a dalej siedzę z browarem W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem? Dostałem nową fuchę, zasnąłem na pierwszej zmianie W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem? Jestem na refrenie, ale nic nie napisałem W co ty się wjebałeś? Mati, w co ty się wjebałeś? (Ej, yo) naszym chłopakom nie brakuje luzu Kiedyś na scenę wbiłem najebany, a teraz nie mam już wejścia do klubu Nie ma tu cudów, jak prawie, stanąłem przed sądem za rozjebanie plakatu Jednak to kręcenie beki z ziomami uznaję (za co?) za największy atut (woo) A twoja dziewczyna (ej) pisała do mnie zapewne 1100 metrów pod ziemią, nie znajdzie nikogo, który wejdzie głębiej, yeah Ale nie wejdę, nie, to jest niestosowne Jak ona się dowie, że jaram, będę miał troszkę przejebane (Ach, ach) nowy dzień to nowy grind albo sezon w Football Managerze (mmm, ej) Nie mam już w składzie Mbappe, ale też nie mamy Mokebe Fuck, jestem porytym dzieciakiem, bo poryłem samego siebie Wjebałem się w pełnoletność tą samą energią, co wszedłem na scenę — nie wierzę Całe życie miałem siedemnachę, może czas po prostu płynie mi inaczej Całe życie wyjebane w kasę, teraz za pół baniek robię to jak z marzeń Założyłem tą jebaną kurtkę tylko dlatego, że im to obiecałem Przez co cały numer, ten jebany numer, lata w głowie, Boże, w co ja się wjebałem? Teraz stop Mówiłem: "nic nie czuję", a nazwałem ją "kochanie" W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem? Śniłem o fortunie, a dalej siedzę z browarem W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem? Dostałem nową fuchę, zasnąłem na pierwszej zmianie W co ja się wjebałem? W co ja, w co ja się wjebałem? Jestem na refrenie, ale nic nie napisałem W co ty się wjebałeś? Mati, w co ty się wjebałeś?