Czas Na Umieranie
Wojtek Szumański
3:10Dzisiaj mamy walentynki No i wszyscy się dziś kochają Bo chłopcy i dziewczynki Miłość sobie wyznają No a ja się porwałem Na tych, co z niej szydzą Kawałek napisałem Dla tych, którzy nienawidzą Te słowa to nie bzdury I nie dostałem bzika To utwór dla tych, których Poróżniła polityka To dla tych, co stawiają Swoją złość na piedestale I dla tych, którzy mają Do tej piosnki jakieś ale To dla tych, co w niej słyszą Że bzdury grajek plecie To dla tych, którzy piszą Brzydkie rzeczy w Internecie To dla tych, co się gubią W nienawiści do bliźniego To dla tych, co nie lubią Tych, co wierzą w coś innego Dla tego, co nie umie Miłości swej okazać I to też dla mnie w sumie Bo mi też się czasem zdarza Więc piosnkę weź do siebie Bo ją śpiewam na wesoło Że ona jest dla ciebie Byś się puknął czasem w czoło I spójrz na siebie z boku Patrz jaka jesteś zrzęda Weź kochaj wszystkich wokół I nikogo nie oszczędzaj Jak nie chcesz lub się wstydzisz To chociaż weź do siebie Że jak mnie nienawidzisz Na złość ja pokocham ciebie Jeśli cię zazdrość gubi Na innych patrzysz z góry I jeśli myśleć lubisz Że świat jest szarobury Jeśli wciąż potrzebujesz Być lepszym od sąsiada Jeśli cię irytuje Co kto komu i gdzie wkłada I jeśli na twej buzi Dzień w dzień chodzisz z grymasem A zwłaszcza jeśli lubisz Jadać pizzę z ananasem Jak z rzeczy tych choć jedna Wybrzmiala bezowocnie Od razu przejdź do sedna Puknij w czoło jeszcze mocniej I spójrz na siebie z boku Patrz jaka jesteś zrzęda Weź kochaj wszystkich wokół I nikogo nie oszczędzaj Jak nie chcesz lub się wstydzisz To chociaż weź do siebie Że jak mnie nienawidzisz Na złość ja pokocham ciebie Więc walentynki mamy Światowy dzień miłości Panowie oraz damy Nadrabiają zaległości Więc jestem tak przebiegły Na kartce słowa skrobię I nie o kimś odległym Ale o mnie i o tobie Bo w każdym z nas jest zawiść Nie jesteś wyjątkowy A więc bym chciał nienawiść Wybić sobie w końcu z głowy Pukaniem w czoło grożę Bo mamy przerąbane A gdy to nie pomoże Trzeba walnąć głową w ścianę Na siebie spojrzeć z boku Bo w każdym z nas jest zrzęda Pokochać wszystkich wokół I nikogo nie oszczędzać Jak nie chcesz lub się wstydzisz To chociaż weź do siebie Że jak mnie nienawidzisz Na złość ja pokocham ciebie